Udział Kory z kolejnej edycji Must Be The Music wydawał się mocno niepewny. Polsat zaczął nawet negocjacje z Edytą Górniak, która miała zastąpić zmagającą się z kłopotami zdrowotnymi artystkę.
Nieoczekiwanie głos w tej sprawie zabrała dyrektor programowa stacji, Nina Terentiew, która informuje, że Kora zasiądzie jednak za stołem jurorskim w wiosennej edycji.
Osobiście, rozmawiałam z nią i czuje się już lepiej - mówi w rozmowie z Faktem. Pełna chęci i zapału czeka na wiosenną edycję, w której ją zobaczymy.
Jak już pisaliśmy, Kora odwiedziła niedawno oddział onkologiczny jednego z warszawskich szpitali. Jak dowiedział się tabloid, była to wizyta kontrolna. Kilka tygodni temu artystka przeszła zabieg usunięcia jajnika, zaatakowanego przez raka. Piosenkarka obecnie przechodzi badania, mające ustalić, czy w jej organizmie nie ma innych zmian chorobowych.
Jak nieoficjalnie zdradziła osoba z otoczenia wokalistki, niestety wykryto jeszcze jakieś niepokojące zmiany - pisze tabloid. Na szczęście Kora jest pod okiem najlepszych specjalistów, wszystkie ich zalecenia traktuje bardzo poważnie, a lekarze są dobrej myśli.
Z planowanego powrotu Kory ucieszyła się jej koleżanka z jury, Elżbieta Zapendowska.
To świetnie, że wraca, jest niezastąpiona - mówi w Fakcie. Nawet przez chwilę nie wyobrażałam sobie, że może jej zabraknąć.