_
_
Kora po krótkich wakacjach zdecydowała się ogłosić w mediach, że walczy z chorobą nowotworową, ale jej rokowania są dobre. Piosenkarka zamierza nawet wrócić do jury Must be the music i najwyraźniej nie chce znikać z show biznesu. Okazuje się, że gwiazda wypowiedziała wojnę nie tylko rakowi jajnika, ale także... byłym kolegom z zespołu Maanam.
Muzycy, którzy zostali wyrzuceni z grupy, postanowili znowu zagrać razem i wykorzystać popularność Maanamu. W połowie stycznia miał odbyć się ich pierwszy koncert z nową wokalistką Karoliną Leszko. Na plakatach reklamujących występ pojawiła się także nowa nazwa zespołu - Złoty Maanam.
Kora postanowiła zareagować i ogłosiła, że jeśli grupa nie zmieni nazwy, wystąpi na drogę prawną. Na jej profilu na Facebooka pojawił się bardzo ostry wpis:
Pragniemy zareagować na doniesienia medialne o tym, że grupa byłych muzyków zespołu Maanam chce założyć zespół muzyczny o nazwie Złoty Maanam. (...) Nie mamy nic przeciwko temu, żeby nowy zespól wykonywał piosenki z repertuaru zespołu Maanam. Nie może jednak używać historycznej i prawnie chronionej nazwy Maanam. Dodanie przymiotnika Złoty do Maanam niczego tu nie zmienia. Marka Maanam jest znakiem towarowym zarejestrowanym i chronionym polskim prawem. Używanie jej przez trzech byłych muzyków, którzy grali w zespole Maanam tylko przez określony czas, będziemy uważali za zawłaszczenie i wystąpimy na drogę prawną. Tym bardziej iż muzycy ci zostali wykluczeni z zespołu Maanam przez Korę i Marka Jackowskiego z różnych powodów.
Jackowska nazywa ich dalej "hienami cmentarnymi":
Nie mam nic przeciwko tym muzykom, kiedyś ich nawet bardzo lubiłam. Tej dziewczynie też życzę, aby zrobiła wielką karierę, ale pod swoim nazwiskiem. Wszystko w dosyć okrutny sposób zbiegło się ze sobą: śmierć Marka, moja choroba i próba zawłaszczenia nazwy Maanam. Byli koledzy zachowują się jak hieny cmentarne. Może właśnie to byłaby odpowiednia dla nich nazwa?
_
_