Olga Fibak już trzeci raz próbuje rozwieść się z mężem, przyłapanym przez dziennikarkę Wprost na pośredniczeniu w sponsorowanych znajomościach między bogatymi biznesmenami i ambitnymi studentkami. Fibak obiecuje im spełnienie marzeń o "światowym życiu".
Podobno, mimo pozorów zgody, relacje między małżonkami są napięte. Chociaż we wrześniu ubiegłego roku pojawili się razem na rozgrywanym w Warszawie Pucharze Davisa, Olga nie zapomniała mężowi tego, że pod jej nieobecność w domu... molestował ich gosposię. Zobacz: MOLESTOWANA GOSPOSIA poskarżyła się żonie Fibaka?!
Zeznania kobiety są ponoć jednym z "haków", które od dawna zbierała na męża, w obawie, że będzie utrudniał podział majątku. Na razie jeszcze do tego nie doszło, bo para wciąż nie ma rozwodu.
Olga, pełna nadziei, że tym razem się uda, pojawiła się w warszawskim Sądzie Okręgowym, jednak czekała na próżno. Wojciech Fibak się nie zjawił. Pod nieobecność strony orzeczenie rozwodu nie jest możliwe.
I tym razem nie zapadł wyrok z powodu nieobecności drugiej strony - potwierdziła w rozmowie z dziennikarzem Super Expressu.
To już trzecia nieudana rozprawa Fibaków. Ich 13-letnie małżeństwo oficjalnie nadal trwa.