Tom Cruise rozpoczął negocjacje o cenę za pierwsze opublikowane zdjęcie swojej córeczki Suri. Choć dziewczynka urodziła się już dwa tygodnie temu, nikomu nie udało się jeszcze zrobić jej zdjęcia. Walka cały czas trwa, a zapobiegliwy tatuś nie zamierza zrezygnować z możliwości zarobienia ogromnych pieniędzy. Gra idzie o miliony dolarów. Jak podaje źródło cytowane przez brytyjski dziennik The Sun:
Jesteśmy w trakcie prawdziwej wojny licytacyjnej.
W zeszłym tygodniu Tom powiedział, że radość, jaką czuł przy narodzinach Suri jest nie do opisania. W wywiadzie dla amerykańskiego magazynu telewizyjnego 20/20 sławny aktor wyjawił:
To było niesłychanie wzmacniające. Nie do opisania. Jakich słów można użyć? To coś co wciąż trzymam w sobie i nadal przeżywam.
Bohater najnowszej, trzeciej już części Mission: Impossible zaprzeczył także, jakoby miał zrezygnować z kręcenia niebezpiecznych scen. Tom, który ma już dwójkę dzieci, adoptowanych wspólnie ze swoją byłą żoną, Nicole Kidman, powiedział:
Mam trójkę pięknych dzieci i kocham przygodę życia i filmowania. Można zostać zabitym przez błyskawicę przed własnym domem. Ja jestem zafascynowany życiem. Jestem bardzo aktywny i kocham to.