Za niecały miesiąc znany zabójca, Mariusz Trynkiewicz, który zabił czterech chłopców i jak orzekli zgodnie biegli, ciągle jest niebezpieczny, wyjdzie na wolność. Opuści areszt po dwudziestu pięciu latach. Przez cały ten czas unikał wywiadów i zdjęć. Próbował także zmienić nazwisko, gdyż chciał zniknąć po opuszczeniu więziennych murów.
Sprawa jest bardzo bulwersująca, bo Trynkiewicz z pewnością zasłużył na dożywocie, ale z winy posłów zamieniono mu karę śmierci na 25 lat więzienia. Teraz trzymanie go nadal w zamknięciu mogłoby być złym precedensem.
Cokolwiek by nie mówić o sprawie, nie jest zabawna. Życzenie komuś śmierci - również. Niestety, na Facebooku, poza wpisami i grupami nawołującymi do ostrego rozprawienia się z mordercą, znalazło się coś takiego... Firma obunicza Bubble Shoes, promowana między innymi przez Justynę Steczkowską, ogłosiła konkurs dla swoich fanów. Obiecuje w nim, że osoba, która odgadnie dokładną datę śmierci Trynkiewicza, dostanie "nagrodę rzeczową".
Firma zachęca też w oryginalny sposób do "lajkowania i udostępniania": "Sam się zabije - like, Pomogą mu - udostępnij":
14 lutego na wolność wychodzi Mariusz Trynkiewicz seryjny morderca, pedofil-gwałciciel - czytamy. Jesteśmy porażeni niewydolnością systemu karnego w Polsce Mamy nadzieje, że wyrażenie społecznego niezadowolenia powstrzyma wymiar sprawiedliwości od popełnienia tak rażącego błędu.
Nawet po wyjściu na wolność nie wróżymy temu panu świetlanej przyszłości. A Wy myślicie, że co się z nim stanie?
Pomogą mu - udostępnij
Dla osób, które wytypują dokładna datę śmierci Mariusza Trynkiewicza wyznaczyliśmy nagrodę rzeczową.
Poprosiliśmy o komentarz czekającą niecierpliwie na śmierć mordercy właścicielkę firmy Bubble Shoes. Wyjaśnia, że "to miała być satyra":
Chcieliśmy wyrazić swoje zdanie w tej sprawie. To miała być satyra odnośnie tego co robi polski rząd w tym konkretnym przypadku.
Co ciekawe, wpis na temat obstawiania daty śmierci Trynkiewicza zniknął z profilu Bubble Shoes wkrótce po udzieleniu nam tego komentarza. Zamiast niego pojawił się komentarz z inną wersją wydarzeń:
W dniu dzisiejszym staliśmy się ofiarami włamania do naszego systemu administrowania Fanpagem. Ze sprawą p. Trynkiewicza nie chcemy mieć nic wspólnego.
Niestety, trochę na to za późno. Ciekawe, czy Steczkowska dalej będzie się fotografować z waszymi butami.