Christina Aguilera jest w siódmym miesiącu ciąży. Jej mąż, Jordan Bratman, zamartwia się jej lekkomyślnym zachowaniem Niepokoi się, że Christina zaszkodzi sobie albo dziecku i nieustannie stara się ją nakłonić, żeby "trochę zwolniła". Znajomi pary opowiadają, że piosenkarka w ogóle nie zwraca uwagi na jego prośby:
Zaledwie wczoraj widzieliśmy ich w klubie. Zostali do północy. Christina nie wyglądała na przesadnie rozbawioną, ale byłam zdumiona, że o tak późnej porze jeszcze nie wróciła do domu. Jordan ciężko to znosi. Boi się, że Christina się wykończy. Wolałby, żeby częściej odpoczywała.
On dosłownie wychodzi ze skóry ze zmartwienia. Martwi się, że ona wyrządzi krzywdę sobie albo dziecku. Strasznie się zdenerwował, kiedy zobaczył Christinę na drabinie. Wdrapała się na nią, żeby naprawić żyrandol. Teraz zabronił jej takich głupstw; wolno jej stać tylko na podłodze. Ale Christina i tak się nie opamiętała. Bez przerwy dźwiga jakieś ciężary, chociaż nie wolno jej tego robić. Nadwyrężyła sobie plecy próbując wywlec za drzwi ciężki dywan.
Ona nie traktuje poważnie zmartwień Jordana. Nie przejmuje się nimi i nie zmienia swojego zachowania. Mówi, że wie, że w ten sposób Jordan okazuje swoją miłość do niej i do dziecka.