Jakiś czas temu Britney Spears została uznana za jedną z najmniej seksownych kobiet na świecie. Ranking sporządził magazyn dla panów - Maxim. Na czele tej niechlubnej listy znalazła się Sarah Jessica Parker, druga była Amy Winehouse, trzecia Sandra Oh, na czwartym miejsu uplasowała się Madonna, a Britney zajęła piątą pozycję.
Wszystkie panie podeszły do tego z należytym dystansem i zignorowały wyniki plebiscytu. Oprócz Britney. Piosenkarka chce zażądać przeprosin od redakcji pisma. Żródło magazynu OK! mówi:
Nie wiedziała, że w ogóle taki ranking miał miejsce. Dowiedziała się o tym niedawno. Była w szoku! Zrobiło jej się przykro, miała łzy w oczach. Mówiła, że będzie żądała przeprosin od redakcji "Maxima".
Pewne rzeczy trzeba umieć zignorować. A Brit, cóż... już nie jest tym samym nastoletnim symbolem seksu.