Bycie szafiarką wydaje się spełnieniem marzeń dla dziewczyn marzących o zostaniu celebrytkami. Przykład dała im córka premiera, Kasia Tusk, która żyje, i to całkiem nieźle, z prowadzenia bloga Make Life Easier. Szafiarki dostają od sponsorów nie tylko pieniądze, ale i "kieszonkowe" na wyjazdy za granicę. Okazuje się jednak, że takie beztroskie życie może się dla niektórych wkrótce skończyć.
Jak informuje nasze źródło, Kasia Tusk i Charlize "wi wi wi" Mystery chcą zaoferować potencjalnym sponsorom prostą wymianę: one polecą na ich koszt na Nowojorski Tydzień Mody, a w zamian za to w swoich "relacjach" wspomną o sponsorach. Za jednego posta na Facebooku, zdjęcie na instagramie czy otagowanie na zdjęciu życzą sobie aż... trzy tysiące złotych. Prawda, że się opłaca? Oczywiście szafiarkom.
Dziwić może zwłaszcza to, że do Stanów chce jechać szafiarka "Charlize"? trudno byłoby się jej tam dogadać. W rozmowie z nowojorskim dziennikarzem udowodniła, że nie umie mówić po angielsku. Nie udało jej się nawet... wymówić adresu własnej strony!
Posłuchajcie:
Oczywiście szafiarki obiecują, że wszystkie "sponsorowane" materiały będą powstawały na pokazach światowych marek. Sęk w tym, że mało kto jest zainteresowany ich ofertą... Czyżby marketingowa siła "blogerek modowych" osłabła?
Jedno jest pewne - Jessica Mercedes już tam jest i jeśli wierzyć jej statusom z Facebooka, strasznie się nudzi...
przyjechałam do NYC, bo znudził mi się Poznań, ale właściwie nie wiem co mam robić, więc wszyscy znajomi i nieznajomi żyjący tu - proszę się odzywać - napisała.
Może brak konkurencji rozleniwia. Impreza startuje 6 lutego, więc dziewczyny mają jeszcze czas.
Tymczasem Mercedes robi sobie już "samojebki" po domem Sarah Jessiki Parker: Jessica Mercedes w Nowym Jorku: "CZEKAM NA SARAH JESSIKĘ PARKER!"
Przypomnijmy też, jakie inne problemy życiowe ma szafiarka "Charlize": "Charlize Mystery" ŻĄDA USUNIĘCIA TEGO MEMA!