Nie ma nic dziwnego w tym, że szafiarki i celebrytki z czasem się "wyrabiają" - uczą się nie tylko modnie ubierać, ale i poprawić mankamenty urody.
Patrząc jednak na krążące w sieci zdjęcia Karoliny Glinieckiej, promującej się w internecie pod dość pretensjonalnym pseudonimem "Charlize Mystery", naprawdę trudno ją rozpoznać. Są to fotografie, które zamieszczała w sieci kilka lat temu, kiedy "szafiarska branża" w Polsce jeszcze raczkowała. Jej nick z tamtych czasów to "super_Karo".
Na pierwszy rzut oka widać, że Karolina zrobiła sobie nos. Mamy też wrażenie, że jej spojrzenie było wtedy bardziej "obecne".
Przy okazji - Karolina wcale nie pochodzi z Wuppertal w Niemczech, jak twierdzi, ale z polskiego Jarosławia na Podkarpaciu.
Wczoraj pisaliśmy, że "Charlize" i Kasia Tusk szukają firm gotowych zasponsorować im wyjazd do Nowego Jorku w zamian za kryptoreklamowe wpisy z Tygodnia Mody. Zobacz: "KRYZYS" U SZAFIAREK? Nie chcą im płacić po 3 TYSIĄCE ZA WPIS!
Karolina pochwaliła się właśnie, że już znalazła chętnego i kupiła bilet. Gratulujemy. Pytanie tylko, co będzie robić w Nowym Jorku?
Przypomnijmy, że jej znajomość języka angielskiego pozostaje "mystery":