Robert Lewandowski skutecznie unika dotąd skandali. Większość doniesień na jego temat dotyczyła jego sukcesów sportowych i milionów, które zarabia na boisku. Ostatnio głośno było o kontrakcie z Bayernem Monachium, który po miesiącach spekulacji w końcu podpisał polski napastnik. Zostanie dzięki niemu jednym z najbogatszych Polaków, zarabiając tyle ile przeciętny Polak przez... dziesięć tysięcy lat!
Przez najbliższe 5 lat będzie się bogacił o około 157 tysięcy złotych... dziennie!
Mimo tych sukcesów humor mu chyba nie dopisuje. Niemiecka prasa poinformowała właśnie, że Lewandowski ma problemy z prawem. Piłkarzowi postawiono poważne zarzuty. Podobno dotkliwie pobił... 17-letniego kibica Borussi Dortmund, w której pierwszym składzie pozostaje do końca sezonu. Według zeznań nastolatka Polak uderzył go pięścią w twarz. Pobity kibic przyznał, że użył kilku niecenzuralnych słów pod adresem Lewandowskiego. Do pobicia doszło pod domem piłkarza.
Zgłosił się do nas 17 letni mężczyzna, który zeznał, że został uderzony przez piłkarza pierwszej drużyny Borussii Dortmund. W tej sprawie rozpoczęło się dochodzenie - powiedział tabloidowi rzecznik dortmundzkiej policji, Kim Freigang. Na podstawie naszego śledztwa sąd podejmie odpowiednie środki zapobiegawcze. Piłkarz będzie wezwany na komisariat w celu złożenia wyjaśnień.
Lewandowski krótko skomentował doniesienia tłumacząc, że faktycznie fan "użył wobec niego bluzgów", ale "nie doszło do żadnego kontaktu fizycznego".