To już fakt - Edyta Herbuś wróciła do swojej wieloletniej miłości (dodajmy że "przerywanej") - Tomka Barańskiego. Przyszła z nim na imprezę zorganizowaną przez pewnego bogatego biznesmena. Tańczyli razem, czule i otwarcie się tuląc. Niestety, nie możemy opublikować zdjęć zrobionych im tam przez naszą informatorkę, gdyż mogłoby wyjść na jaw, kto je zrobił. Okazuje się również, że chłopakiem, z którym Edyta pojawiła się na zakupach w Carrefourze był właśnie Tomek, na co w komentarzach zwracało uwagę wielu naszych czytelników (zobacz zdjęcia ze sklepu)
. Wybaczcie - nie mieliśmy pojęcia, jak wygląda Tomek Barański. To coś jak z rozróżnianiem Mroczków - staramy się pielęgnować w sobie pewien poziom ignorancji.
Dlaczego mimo to Edyta mówi w wywiadach o związku Tomkiem w czasie przeszłym? Być może chce mu zaoszczędzić zainteresowania mediów. Niestety, jak widzicie, skutek takich zabiegów jest zazwyczaj dokładnie odwrotny.
To inny były facet Edyty Herbuś, w pracy:
A to Herbuś za czasów, kiedy ceniła sobie jeszcze jego towarzystwo:
Co na to Tomek Barański? Czy to sprawia, że zawsze będzie chciał ją jakoś upokorzyć?
Przypomnijmy też nagranie wideo z początków kariery Edyty, na którym występuje na scenie podczas męskiego striptizu. Zawsze była odważna. Zobacz:
http://www.wrzuta.pl/film/2Adm5wWvUf/