Teri Hatcher już kilka lat temu zapewniała, że rezygnuje z botoksu. Gwiazda Gotowych na wszystko znana jest z niemalże obsesyjnego dbania o swoją figurę, przestrzegania restrykcyjnej diety i regularnych treningów, którym poświęca sporo czasu.
Aktorka, która skończyła w grudniu 49 lat, pojawiła się w czwartek na gali wręczenia Surgery Luminary Awards, przyznawanych przez University of California w Los Angeles. Do zdjęć pozowała w obcisłej, czerwonej sukience przed kolano, która świetnie podkreślała jej wciąż imponujące kształty. Dobrała do niej czarną torebkę i szpilki w tym samym kolorze.
Uwagę zwracała jednak przede wszystkim twarz Hatcher - błyszcząca, "wyprasowana" i napięta. Aż trudno uwierzyć, że to ta sama kobieta, która niecałe dwa lata temu występowała jeszcze w Gotowych na wszystko.
Jak sądzicie, czy Teri powinna odwiedzać swojego chirurga nieco rzadziej? Przypomnijmy, jak wyglądała w 2011 roku: Piękna, 47-letnia Teri Hatcher