Wiemy już jak dziwnie Kinga Rusin potrafi reagować na utrudnienia komunikacyjne. Wygląda na to, że prezenterka rzeczywiście ma z tym spory problem. Niedawno znów nie mogła pogodzić się z tym, że nie może znaleźć miejsca do zaparkowania swojego BMW, więc zaparkowała na... miejscu dla niepełnosprawnych.
Miejsca dla niepełnosprawnych nie są wymysłem ani ich kaprysem ale niezbędnym udogodnieniem - mówi Faktowi Agata Szczepłek ze Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Każdy, kto parkuje na takim miejscu powinien się zastanowić, czy naprawdę nie może przejść kilkuset metrów lub poświęcić trochę czasu i znależć wolne miejsce.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.