Zaskakującą zmianę w wyglądzie fizycznym Edyty Pazury, z domu Zając, na pewno poczytać należy za sukces. Poznana przed sześcioma laty w pociągu PKP trzecia żona Cezarego nie przypomina już w niczym nieśmiałej dziewczyny w czerwonej skórze. Nie trzeba być "specjalistą", wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Zobacz: Ewolucja Edyty Pazury... Poznajecie? (DUŻO ZDJĘĆ)
Wczorajszy Super Express opublikował obszerną listę zabiegów kosmetycznych, którym miała poddać się 26-letnia Edyta. Najbardziej w oczy rzucają się oczywiście równe i śnieżnobiałe zęby, które kosztowały podobno aż 40 tysięcy złotych. Cytowano również Piotra Kaszubskiego, który wyliczał, na co zdecydowała się Pazura:
Wyraźnie widać, że pani Pazura dokonała wolumetrii policzków kwasem hialuronowym - wyjaśniał. Zabieg ten wykonuje się w celu poprawienia owalu twarzy, podniesienia opadającej skóry. Również czoło raz lwia zmarszczka są idealnie gładkie, co może świadczyć o podaniu toksyny botulinowej. To, co widać, to także toksyna botulinowa w okolicach oczu i przy zmarszczkach poprzecznych czoła. Wydaje mi się, że korzystała także z mezoterapii igłowej kwasem hialuronowym i witaminami.
Takie spekulacje na temat wyglądu bardzo nie spodobały się zainteresowanej. Na swoim profilu Edyta napisała:
Hahahahaha... Jeszcze zapomnieli że miałam łamany nos, doklejane uszy, wydłużane czoło, naciągnięte nogi i ręce, wykręcane zęby i blond perukę na zamówienie. Panu Kaszubskiemu który tak chętnie wypowiada się na temat moich "operacji" proponuje bieżnikowanie opon mózgowych. Niech wprowadzi tę usługę do swojej kliniki. Uwaga Kochane! Nie wyglądajcie dobrze, bo zaraz będziecie oskarżone o zrobienie sobie operacji plastycznych przez "wybitnego" znawcę Pana Kaszubskiego. Proszę Pana, nie wiem co to jest wolumetria policzków, być może są one wynikiem, tego że przez ostatnie 5 lat schudłam 12 kg.
A więc "geny i dobra dieta"?