Kanye West dał się ostatnio poznać jako dość nerwowy facet. Powodem może być to, że jest coraz mocniej wyśmiewany za megalomanię i samouwielbienie. Raper pobił już kilku paparazzi, a po ogłoszeniu nominacji do tegorocznych Grammy wyzywał jego organizatorów i ostatecznie w ogóle nie pojawił się na gali. Oczywiście w związku z faktem, że otrzymał za mało nominacji... W końcu uważa się za "głos pokolenia". Zobacz: West o nominacjach do Grammy: "PIE*DOLĘ JE!"
W połowie stycznia amerykańskie media informowały o awanturze, w którą wdał się raper w Beverly Hills. 18-letni chłopak miał obrazić towarzyszącą mu Kim Kardashian, za co West uderzył go kilka razy pięścią w twarz. Od początku zapowiadał wniesienie sprawy do sądu. Zobacz: Kanye pobił... 18 LATKA! Zasłużył?
Jak twierdzą źródła, prawnicy Westa dogadali się już z pobitym nastolatkiem. Raper zapłaci mu 250 tysięcy dolarów (czyli około 750 tysięcy złotych) zadośćuczynienia w zamian za milczenie i nie wnoszenie dalszych oskarżeń. Nie oznacza to jednak końca kłopotów - prokuratura nie zdecydowała jeszcze, czy nie wniesie zarzutów wobec gwiazdora w ramach powództwa karnego.
Przypomnijmy, jak bił się z fotografem w lipcu ubiegłego roku: Kanye West zostanie oskarżony o pobicie fotografa!