Kochanka Justina Bieber, która ma na swoim koncie aż pięć aresztowań, wykorzystuje swoje kilka minut sławy. Chantel Jeffries publikuje zdjęcia z gwiazdorem na swoim Instagramie, a niedawno próbowała sprzedać jego osobiste sekrety za 20 tysięcy dolarów. Zobacz: Kochanka Biebera chciała sprzedać jego tajemnice! Za 20 TYSIĘCY! Ostatecznie "celebrytka", która już wynajęła prawnika negocjującego każdy jej wywiad, zaczęła rozmawiać z amerykańskimi tabloidami.
Chanel postanowiła bronić swojego dobrego imienia. Zaczęła od wyjaśnienia napaści z nożem, o której pisaliśmy. Przekonuje, że... nigdy nie została aresztowana.
To kłamstwa! Nie byłam aresztowana pięć razy, jak to podawano w mediach. Nie brałam też udziału w żadnej napaści z bronią w ręku. Jestem zwykłą studentką studiów dziennych, która do tej pory wiodła spokojne życie, wolnym od ataków i publicznej kontroli. Do teraz... Że niby co jest ze mną nie tak?! - powiedziała.
Tabloidy skwapliwie sprawdziły wersje kochanki Biebera. Niestety policyjne dokumenty oraz zrobione po aresztowaniu zdjęcie świadczą na jej niekorzyść. Chantel ma powody, by kłamać i trzymać się swojej wersji. Menedżer Justina zażądał, aby ten rozstał się z nową dziewczyną. Twierdzi, że to pomoże mu poprawić swój wizerunek.
Niestety, nerwowa kochanka to nie jedyny jego problem: Postawiono mu zarzut NAPAŚCI! BIŁ KIEROWCĘ PO GŁOWIE?!