Jude Law cieszy się z faktu, że jego zdrady zostały nagłośnione przez media.
Przypomnijmy; 34-letni aktor był przez siedem lat mężem Sadie Frost, z którą ma trójkę dzieci. Rozwiódł się z nią, po czym poznał Sienną Miller. Para zaręczyła się, chcieli założyć rodzinę… Ale Jude zdradził aktorkę z opiekunką własnych dzieci.
Frost po rozwodzie przyjęła do pracy nianię - Daisy Wright. Opiekunka i aktor stali się sobie bardzo bliscy, o czym Daisy nie omieszkała opowiedzieć prasie. Frost dowiedziała się o tym jeszcze wcześniej, kiedy jedno z dzieci wygadało się, że widziało nianię w łóżku z tatą. Kiedy zdrada wyszła na jaw, Sienna natychmiast rozstała się z Judem. Aktor jednak cieszy się z takiego obrotu spraw:
Popełniałem błędy, ale kto tego nie robi? Chcę myśleć, że dzięki temu, że moje błędy zostały tak nagłośnione, dostałem nauczkę i już nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię. Już nigdy więcej nie chcę poczuć takiego bólu, żalu, dezorientacji i upokorzenia.
Nie cieszy mnie ranienie ludzi.
To było jak pranie w miejscu publicznym. No i macie; widzieliście moją brudną bieliznę, wszystkie moje śmieci, widzieliście jak je wynoszę i mam wrażenie, że teraz nie pozostało już nic innego. Widzieliście to wszystko i mogę nareszcie ruszyć dalej. To było piękne, na swój sposób.
Nie próbowałem się bronić, stawiłem temu czoła. Byłem idiotą i zachowywałem się bardzo źle. Potraktowano mnie również źle. To działa w obie strony. Pomyślałem sobie; nigdy więcej, jestem za stary. Mam 34 lata i co będę robił? To? Czy jestem idiotą?
Nie chcemy osądzać, ale Sienna na pewno miałaby wiele do powiedzenia w tym temacie…