Kuba Wojewódzki przeprowadził w nowym Newsweeku rozmowę ze swoim kolegą, Mikołajem Lizutem, w której mówi o chamstwie w mediach i o tym, "jak polska schamiała". Niestety, okazało się, że chamem jest również naczelny tygodnika i (były już) kolega Kuby, Tomasz Lis. Wojewódzki żali się, że namówiono go na amatorską sesję zdjęciową i wyrzucono z okładki Lizuta. Lisa nazywa "małym handlarzem", "dymającym kolegów". Kuba przyznaje też, że zrozumiał wreszcie, że tygodnik Lisa jest tabloidem takim samym jak Fakt.
Ze swojego kolegi po fachu śmieje się Karolina Koriwn-Piotrowska. Na swoim profilu skomentowała sprawę następująco (pisownia oryginalna):
to naprawdę wzruszające, że dopiero po 50 KW dowiedział sie, jak dymają media. lepiej późno niż wcale w sumie, ale...śmieszne bardziej niz smutne. bardzo śmieszne, szczególnie robienie sobie sesji, na która nie było zgody. dziecinada to mało powiedziane.