Do tej medialna współpraca Kuby Wojewódzkiego i Tomasza Lisa układała się bardzo dobrze. "Król TVN-u" gościł często na łamach Wprostu, a później Newsweeka, pojawiał się również w studio programu Tomasz Lis Na Żywo. Niestety, przy okazji artkułu o chamstwie w mediach w Newsweeku okazało się, że Kuba za chama, w dodatku "dymającego kolegów", uważa Lisa a jego pismo za brukowiec.
Konflikt komentują oczywiście znani dziennikarze i medioznawcy. Karolina Korwin-Piotrowska, która wyśmiewała już Kubę na swoim profilu, dodaje, że chodzi jedynie o promocję nowej audycji Wojewódzkiego i Mikołaja Lizuta. Kuba dostał jej zdaniem pieniądze, żeby "ożywić trupa":
Atak Wojewódzkiego na Lisa jest ewidentnie próbą rozkręcenia akcji promującej tę audycję. To radio zdaje się ma słuchalność w granicach błędu statystycznego. Rozumiem, że Wojewódzkiemu zapłacono kupę kasy, żeby ożywił tego trupa, więc próbuje to robić różnymi sposobami. Ale efekt jest taki, że moi znajomi dziennikarze od rana śmiali się na Facebooku, że akcja promocyjna się nie udała. Nastąpił więc falstart.
Michał Kobosko, były redaktor naczelny Newsweeka i Wprost, wyjaśnia, że kiedyś taka sytuacja w ogóle nie mogłaby mieć miejsca:
Dlatego że Kuba Wojewódzki nie znalazłby się na okładce tygodnika opinii w roli wyroczni wypowiadającej się na tematy społeczne. Teraz jednak gwiazdy show biznesu właściwie co tydzień trafiają na okładki takich pism, bo ich szefowie uważają, że pomoże to w sprzedaży.
Czy pomoże im to na dłuższą metę?
Medioznawca, prof. Wiesław Godzic, autor książki o Wojewódzkim (!), wskazuje, że ani on, ani Lis nie powinni prać publicznie zawodowych brudów:
To są najgorsze obyczaje, kiedy dziennikarze wywlekają szczegóły tzw. kuchni zawodowej. To znaczy, że nie mają o czym pisać, że zapanowała miałkość życia dziennikarskiego - mówi w Wirtualnych Mediach. Radziłbym Kubie Wojewódzkiemu, żeby jednak nie trwonił swojego wizerunku w takich wojnach podjazdowych. Tym bardziej że jak dotąd sprzeczał się z prawicą, natomiast w tej chwili zaczął walkę we własnym obozie, co jest bardzo niepokojące.
Bardziej niepokojące czy śmieszne?