Odpowiedzią Woody'ego Allena na oskarżenia o molestowanie seksualne 7-letniej córki było jedynie krótkie oświadczenie, w którym stwierdził, iż "smucą go te kłamstwa". Dorosła dzisiaj Dylan Farrow wysłała do redakcji The New York Timesa przejmujący list, w którym opisała pedofilskie praktyki słynnego reżysera, który gwałcił ją w ciemnym pokoju. Zobacz: Córka Woody’ego Allena: "Kazał mi położyć się na brzuchu i ZGWAŁCIŁ MNIE"
Teraz Allen szykuje się ponoć do dłuższej odpowiedzi, którą chciałby opublikować na łamach tego samej gazety. Sekretarz redakcji New York Timesa, Andrew Rosenthal potwierdził, że reżyser zwrócił się do nich z prośbą o wydrukowanie jego listu. Nie wiadomo, czy będzie to możliwe w całości, jednak redaktorzy magazynu rozważają i taką możliwość.
Zazwyczaj nie publikujemy tego typu personalnych odpowiedzi - mówił Rosenthal. W tym jednak wypadku wydaje się nam, że powinniśmy.
Tymczasem swojego ojca w obronę wziął Moses Farrow, adoptowany syn aktorki i reżysera. Stwierdził, że matka przez lata nastawiała go wrogo wobec Allena, więc zapewne to samo zrobiła z Dylan.
Moja matka nauczyła mnie nienawidzić mojego ojca za rozbicie rodziny i molestowanie seksualne mojej siostry. I nienawidziłem go przez lata. Teraz widzę, że był to jedynie mściwy sposób na odpłacenie mu się za to, że zakochał się w Soon-Yi - mówi 36-latek w rozmowie z magazynem People.
Obecnie nie utrzymuje kontaktów z matką i resztą rodzeństwa, zbliżył się za to do ojca i swojej siostry-macochy. Łatwo się więc domyślić, jaka będzie linia obrony reżysera - używanie słów i emocji jednego dziecka przeciwko drugiemu.
Przypomnijmy, że drugi syn Allena, Ronan, przekonuje z kolei, że jego ojciec jest zboczony i chory. Tak czy inaczej, widać wyraźnie, że realizując swoje seksualne fantazje skrzywdził większość swoich dzieci. Zobacz: ŻYCIE PEDOFILA: Co Allen zrobił swoim dzieciom?
W komentarzu do słów brata Dylan mówi:
To zdrada mnie i całej mojej rodziny. To są moje wspomnienia i są prawdziwe, będę musiała żyć z nimi do końca moich dni. Moja matka mnie nie wytrenowała. Nie zasadziła fałszywych wspomnień w mojej głowie. Moje wspomnienia są moje. Pamiętam je.
Dodajmy, że Dylan Farrow zmieniła swoje imię i nazwisko, nie ujawniła również, gdzie obecnie przebywa. Jedyne zdjęcie, jakim dysponują media, pochodzi sprzed kilku lat.