Sytuacja Katarzyny Figury jest aktualnie nie do pozazdroszczenia. Aktorka procesuje się z mężem w aż 3 sprawach. Jedną z nich jest rozwód z jej powództwa, a pozostałe dwie wniósł w rewanżu Kai Schoenhals. Dotyczą naruszenia jego stanu posiadania oraz dóbr osobistych. Chodzi o wywiady, w których Figura oskarżyła go o znęcanie się nad nią, opluwanie jej i rzucanie w córki butem. W procesie o naruszenie stanu posiadania sąd orzekł już na korzyść Schoenhalsa, Przyznał mu prawo do willi na Saskiej Kępie, której właścicielką jest wprawdzie aktorka, lecz jej mąż utrzymuje, że w jednym z pokoi zostawił swoje osobiste rzeczy.
Figura, zmieniając zamki w drzwiach, uniemożliwiła mu ich odzyskanie. W myśl wyroku Schoenhals ma obecnie nieograniczony dostęp do willi. Jeżeli chce, może w niej nawet zamieszkać. To uniemożliwia aktorce sprzedaż nieruchomości, z której planowała pokryć wydatki na adwokatów.
Jesienią zeszłego roku Figura chcąc uciec od złych wspomnień, postanowiła przeprowadzić się do Gdyni. Zamieszkała w apartamencie z widokiem na morze. Nie minęło jednak pół roku od przeprowadzki, a już podjęła decyzję o kolejnej zmianie adresu. Tym razem przeprowadza się do bloku w dzielnicy Kamienna Góra.
Czynsz za apartament położony tuż przy morzu był zbyt wysoki jak na jej obecne dochody - wyjaśnia znajomy w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Kasia przywykła do warszawskich gaż, a niestety w Gdyni są one dużo niższe.
Figura gra obecnie z Teatrze Wybrzeże i wykłada w Gdyńskiej Szkole Filmowej. Z tego musi utrzymać siebie i córki, które chodzą do prywatnej szkoły. A to jeszcze nie wszystko. Jeśli dojdzie jednak do sprzedaży willi na Saskiej Kępie, pieniądze nie przypadną w całości jej.
Będzie musiała podzielić się z Kaiem Schoenhalsem, który partycypował w zakupie - przypomina informator tabloidu.