Miley Cyrus zaliczyła właśnie swoją pierwszą, wymarzoną okładkę Vogue'a. Niestety, nie jest to edycja amerykańska, lecz tylko niemiecka. Wydawcy zdecydowali się jednak skoczyć na głęboką wodę i wystylizowali 21-latkę na... Marylin Monroe.
Piosenkarka pozuje do zdjęć autorstwa słynnego Mario Testino. Przygotowano aż trzy różne wersje okładek, co również można uznać za wyróżnienie.
Mimo wszystko nie jesteśmy do końca przekonani, czy przebieranie Miley za ikonę kina i najsłynniejszą chyba seks bombę to aż tak dobry pomysł...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.