Jak uprzedzała niedawno Karolina Korwin-Piotrowska, Aneta Zając, będzie próbowała odnaleźć na parkiecie Tańca z gwiazdami "utraconą kobiecość" po bolesnym rozstaniu z Mikołajem Krawczykiem. Pommóc ma jej w tym Stefano Terrazzino, który ma w tym doświadczenie. Osiem lat temu pomógł ją znaleźć Kindze Rusin, w czwartej edycji programu.
Kinga wyznała wtedy, że po rozstaniu z Lisem "przestała się czuć jak kobieta":
Stało się coś w moim życiu, że przestałam czuć się jak kobieta. Chcę znów odnaleźc w sobie kobiecość.
Terrazzino to drugi, obok Rafała Maseraka, najbardziej utytułowany tancerz Tańca z gwiazdami. Tak jak Maserak, ma na koncie 2 drugie miejsca oraz dwukrotną wygraną - z Kingą Rusin i z Agatą Kuleszą. Jego wybór na partnera Zając potwierdza przypuszczenia, że aktorka szykowana jest do finału.
Już rozpoczęła treningi, tak samo jak pozostałe gwiazdy - mówi informator Faktu. Pierwsze spotkanie na parkiecie Aneta i Stefano mogą uznać za udane. Świetnie się dogadują, a Aneta uważnie słucha rad mentora. Mówi się, że jest czarnym koniem tej edycji.