Jak już pisaliśmy, Antonina Turnau oraz jej szef, a zarazem "przyjaciel domu", postanowili razem zamieszkać. Córce Grzegorza Turnaua marzy się apartament z ekskluzywnym budynku Cosmopolitan położonym w centrum Warszawy. Namówiła już swojego kochanka na wizytę w biurze sprzedaży. Tam dowiedzieli się, że metr kwadratowy mieszkania kosztuje najmniej 22 tysiące zł. Cena rośnie proporcjonalnie do piętra - im wyżej tym drożej. Zobacz: Kondrat i Antonina kupują apartament w wieżowcu!
Jej starszy o 40 lat kochanek nadal idzie w zaparte i twierdzi, że nie wie, o co chodzi tabloidom, piszącym o jego romansie z córką przyjaciela. Bliscy Antoniny też nie rozumieją tego zamieszania, bo, ich zdaniem, od dawna było wiadomo, że to się tak skończy. Nigdy bowiem nie interesowali jej rówieśnicy.
Jest geriatrycznie poważna - mówił o córce Grzegorz Turnau w jednym z wywiadów.
Przed Kondratem Antonina spotykała się ze starszym o 12 lat Arkadiuszem Likusem, spadkobiercą milionowej fortuny krakowskiej rodziny. Mieli wziąć ślub. Likus okazał się dla niej jednak za młody.
Wychowałam się wśród przyjaciół moich rodziców i teraz oni naturalnie stali się także moimi przyjaciółmi - tłumaczyła Antonina w wywiadach. W tym szacownym gronie często ja z tatą jesteśmy najmłodsi. Przyznam się, że chyba znajduję u siebie klasyczny syndrom szukania w mężczyznach cech mojego ojca.