Monika Ordowska potrafi się ustawić w życiu. Była Miss Warszawy związała się z Piotrem Zeltem, jednocześnie sypiając na boku ze swoim przystojniejszym byłym kochankiem, Rafałem Sieradzkim, który przez przypadek ją zapłodnił. Doszła jednak do wniosku, że model mieszkający z matką nie jest w stanie zapewnić jej komfortowego życia. Do tej roli wybrała starszego aktora. Postanowiła go okłamywać i zapewniła, że Amelia jest jego córką.
Prawda wyszła na jaw, gdy Zelt zatrudnił prywatnego detektywa i zrobił badania DNA. Natychmiast rozstał się z obrotną prezenterką telewizyjnych krzyżówek. Później jeszcze do siebie wrócili, ale już im się nie układało. Jak donosi Show, teraz z otwartymi ramionami przyjął ją były kochanek.
Paparazzi wyśledzili parę w jednym z warszawskich centrów handlowych. Wyglądali na szczęśliwą rodzinę. Przypomnijmy, co Sieradzki jeszcze niedawno mówił o matce swojej córki: