Małgorzata Socha doszła chyba do wniosku, że 34 lata to idealny wiek, by zacząć "poprawiać" swoją twarz. Rysy aktorki w ostatnim tygodniu nieco się zmieniły. Można to było wyraźnie zobaczyć na sobotnim "bankiecie dobroczynnym" i na wczorajszej imprezie Viva Najpiękniejsi.
Gwiazda Przyjaciółek wydawała się mieć poważne problemy z tak podstawową rzeczą, jak uśmiech. Mimo że jej oczy zdradzały radość, kąciki ust pozostawały w tym samym miejscu.
Dość nieprzyjemny widok, prawda?
Pudelek radzi: Nie próbujcie tego powtarzać. To była całkiem ładna dziewczyna. Jak będzie się teraz uśmiechać?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.