Nick Carter, członek zespołu Backstreet Boys, znowu opowiadał dziennikarzom o swojej byłej dziewczynie. Mogłoby się wydawać, że już dawno przestał myśleć o Paris. Najwyraźniej jednak wciąż roztrząsa rozstanie. Jego znajomi opowiadają, że wpadł w szał, kiedy dowiedział się, że Paris uprawiała seks z jego bratem, Aaronem. Poczuł się jeszcze gorzej, kiedy dowiedział się, że robili to w jego samochodzie.
Teraz Nick dzielnie zapewnia, że dawna miłość nic dla niego nie znaczy. Zadziwiające jednak jest to, że wciąż nie może przestać o niej mówić. Ostatnio powiedział w wywiadzie, że za nic w świecie nie umówiłby się ponownie z Paris. Stwierdził, że dziedziczka była dla niego "niewystarczająco inteligentna". Żeby podkreślić swoją krytyczną wypowiedź, dodał: "Paris gówno mnie teraz obchodzi!".
Wygląda jednak na to, że jego urażona męska duma jeszcze długo mu nie pozwoli zapomnieć o dziedziczce.