Wygląda na to, że Natasza Urbańska już dawno opuściła planetę Ziemia. Nie chodzi już nawet o jej ostatni singiel z tekstem w języku "ponglish". Wystarczy spojrzeć na stroje, w których pojawia się na imprezach.
Celebrytka wydaje się być pozbawiona jakiegokolwiek wyczucia. Na wczorajszym pokazie najnowszej kolekcji Dawida Wolińskiego miała na sobie eleganckie spodnie oraz sukienkę przypominającą kuchenny fartuch.
Przypomnijmy, że Urbańska jest teraz również "projektantką mody", a jej kreacje to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych.
"Ma talent"?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.