Po wywiadzie udzielonym Dzień Dobry TVN, w którym Agnieszka Szulim opowiedziała, jak Doda rzuciła się na nią w toalecie, Edyta Górniak zaapelowała o bojkotowanie i izolowanie Rabczewskiej. Wypowiedz gwiazdy poparła Dorota Wróblewska, która na swoim profilu na Facebooku skomentowała napaść na nową celebrytkę:
Zastanawiam się w jakich czasach ja żyję? Obejrzałam wywiad z Agnieszką Szulim i muszę Wam powiedzieć, że jestem w szoku. Nigdy nie zaprosiłam na swoje wydarzenia Doroty Rabczewskiej i nigdy jej nie zaproszę. Piszę o tym dlatego, żeby wyrazić swoje oburzenie i stanowcze NIE na promowanie chamstwa, patologii i wulgarności! Oświadczam, że Dorota Rabczewska nigdy nie zostanie opublikowana na nośnikach, które wydaję i nigdy więcej nie wypowiem się na temat tej Pani.
Zdaniem Wróblewskiej firmy, które podpisały kontrakt z Dodą, popełniły poważny błąd. Piosenkarka jest skompromitowana i żadna szanowana się marka nie powinna chcieć być z nia kojarzona:
Dziwi mnie, że taka marka jak Lilou, która aspirowała do marek selektywnych psuje swój wizerunek. Po co? Czy ktoś z Was kupi naszyjnik, pierścionek lub bransoletkę z powodu Dody? Kto złapie się na haczyk? Może się mylę, może Doda jest dobrym nośnikiem promocji. Dla mnie taka reklama działa jak alergia.