Przed rozpoczęciem igrzysk w Soczi rozpoczęła się makabryczna akcja wyłapywania bezpańskich psów, które następnie masowo truto. Gdy zaczęła zbliżać się inauguracja Olimpiady, burmistrz miasta wydał zezwolenie na strzelanie do czworonogów. Tysiące psów usunięto z ulic miasta w bestialski sposób. Mimo że igrzyska już trwają, w mieście nadal zabijane są zwierzęta, które ponoć zagrażają życiu przyjezdnych.
Jak bardzo niebezpieczne są psy w Soczi pokazał Gus Kenworthy. Srebrny medalista w narciarstwie dowolnym postanowił pomóc mordowanym zwierzakom. Znalazł na ulicy wygłodzoną suczkę z małymi pieskami i postanowił je adoptować. Sportowiec zabrał psią rodzinę do hotelu i otoczył je opieką.
Gus planuje zorganizować teraz wielką akcję adopcyjną wśród pozostałych sportowców.