Katarzyna Skrzynecka musiała obejść się smakiem jeśli chodzi o 14. edycję Tańca z gwiazdami. Polsat, który korzystając niezdecydowania TVN przechwycił format, zaangażował do prowadzenia programu Annę Głogowską i Krzysztofa Ibisza. Kasia, która od miesięcy kusiła, deklarując z wywiadach, że chętnie wróciłaby do programu, przeżyła wielkie rozczarowanie.
Na otarcie łez dostała szansę zaprezentowania się w świeżo zakupionym formacie stacji Twoja twarz brzmi znajomo. W programie gwiazdy, przebrane za inne gwiazdy, wykonują cudze piosenki. Wygrywa ten, komu najlepiej uda się podrobić oryginał.
Powrót do telewizji okazał się pechowy, mimo że Skrzyneckiej bardzo zależało na tym, żeby dobrze wpaść. Tak się zaangażowała, że podczas jednego z nagrań wypadł jej dysk.
Na szczęście na miejscu był lekarz, który od razu udzielił jej pomocy. Miejmy nadzieję, że to poświęcenie nie ujdzie uwagi dyrektor programowej.
Zobacz też: Skrzynecka: "Dostanę 34 zł emerytury!"