Po głośnym starciu z Agnieszką Szulim w chorzowskiej toalecie Doda długo milczała. Być może liczyła na to, że sprawa ucichnie. Nie ucichła. Szulim udziela kolejnych wywiadów i zapowiada, że ich konflikt skończy się przed sądem.
W końcu Dorota opublikowała wpis, w którym żali się, że padła ofiarą "przemocy słownej" i cytuje słowa... papieża Franciszka. Szybko ten wpis usunęła. Zobacz: Doda CYTUJE PAPIEŻA FRANCISZKA i... usuwa wpis!
Teraz opublikowała kolejny, już bardziej przemyślany. Żali się w nim, że to ona jest pokrzywdzona, a Agnieszka Szulim "pastwi się nad nią i jej rodziną":
Urzekła mnie ta histeria...Drodzy państwo, zróbcie dwa oddechy i myślcie logicznie. Szulim pastwi się nade mną i moją rodziną od roku, na szklanym ekranie. Dlaczego by nie wykorzystać spotkania za zamkniętymi drzwiami i nie opowiedzieć historii, która jest daleka od prawdy? NIE PRZWERÓCIŁAM SZULIM. NIE OKŁADAŁAM JEJ PIĘŚCIAMI.
Czy naprawdę niektórzy wierzą w to, że policja nie zauważyłaby ŻADNYCH obrażeń, gdyby doszło do pobicia? – dodaje Doda. Że pozwoliliby pozostać mi na miejscu? Najwyższa pora opowiedzieć prawdziwą wersję wydarzenia, która zmieni optykę patrzenia na całą sytuację. Sugeruję mediom i wszystkim, których nie było na miejscu a tak chętnie komentują całą sprawę, rozwagę i powstrzymanie się od zbyt szybkiego rzucania wyrokami i osądami.
W dalszej części wpisu Doda grozi mediom, które będą publikować "jedynie wersję pani Agnieszki Szulim":
W związku z pojawiającymi się oskarżeniami oraz publikacjami sugerującymi naruszenie przez Panią Dorotę Rabczewską dóbr osobistych Pani Agnieszki Szulim, w tym insynuującymi jej pobicie, pragniemy poinformować o decyzji składania pozwów oraz podejmowania adekwatnych kroków prawnych przeciwko tym mediom, które będą nadal sugerować się jedynie wersją wydarzeń Pani Agnieszki Szulim. Takie stronnicze publikacje naruszają imię Pani Doroty Rabczewskiej, pomijając jednoznaczną opinię Policji oraz nie czekając na ewentualny finał sprawy w sądzie, który będzie miał miejsce dużo szybciej. Od miesiąca bowiem na wokandzie sądowej jest sprawa za naruszenie dóbr osobistych założona przez rodziców Doroty Rabczewskiej przeciwko Agnieszce Szulim.
Przypominamy, że Doda biła się już ze swoim menedżerem i raperami z zapomnianego zespołu Grupa Operacyjna (za to, że w piosence nazwali ją "blacharą"). O atak, wulgarne wyzwiska i życzenie "śmierci na raka" oskarżyła ją też Monika Jarosińska.
Zobaczcie, co mówiła o niej Szulim w Dzień Dobry TVN: