Katarzyna Grochola niejednokrotnie żaliła się, że nie ma szczęścia do mężczyzn. Bolesnymi rozczarowaniami skończyły się jej dwa małżeństwa, romans z żonatym oraz kilka późniejszych związków. Kiedy jednak spotkała bogatego biznesmena, Wojciecha B., była pewna, pewna, że tym razem będzie inaczej. Polak mieszkający w Chicago był ponoć gotów wsiąść w każdej chwili do samolotu, by się z nią spotkać. Wtedy jeszcze nosił dłuższe nazwisko, więc pisarka nie od razu zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem.
Kiedy zaczęło jej świtać, że coś tu jest nie w porządku, natychmiast zerwała znajomość.
*To naprawdę wielkie szczęście, że mężczyzna mojego życia mnie opuścił *- wspomniała niedawno w wywiadzie.
Szkody jednak już się dokonały. Mimo że Grochola i Wojciech B. nie są już parą, pisarka zapewne będzie musiała zeznawać w sprawie popełnionych przez niego oszustw. Doniesienie do prokuratury obiecał złożyć jeden z oszukanych, krakowski biznesmen.
Dla mnie i dla mojej formy sprawa dotyczy w sumie ponad 25 tysięcy dolarów, które na podstawie różnego rodzaju dokumentów lub nawet osobistych spotkań otoczonych różnego rodzaju opowieściami, papierami i, jak się okazuje teraz, bajkami, zostały bezpowrotnie przekazane - napisał w sieci oszukany.
Jak informuje tygodnik Na żywo, takich spraw jest znacznie więcej.
W każdym razie Grochola znowu szuka partnera. Ostatnio ogłosiła to nawet na konferencji poświęconej walce z rakiem.
*Czy są na sali jacyś lekarze? Jakby był jakiś wolny i chciał się ze mną ożenić to bardzo proszę *- ogłosiła.