Związek Violi Kołakowskiej i Tomasza Karolaka wydaje się dziwny nawet jak na warunki show biznesu. Aktor lubi chwalić się publicznie, jak to koledzy zazdroszczą mu, że się "tak fajnie ustawił". Robi to nawet we wspólnych wywiadach z matką swojego dziecka. Przypomnijmy jego słynną wypowiedź w Gali: Przed Violką nigdy nie ukrywałem, że wciąż szukam. I w związku z tym niczego jej nie obiecywałem. Koledzy mówią mi: "Ale ty się fajnie ustawiłeś - mieszkasz oddzielnie, masz piękną kobietę, dzieci, a jednocześnie jesteś luzak."
Zobacz: Karolak znów poniża Kołakowską?
Rzeczywiście trzeba przyznać, że dotrzymuje słowa. Minionego sylwestra spędził na urlopie (podobno z byłą narzeczoną Magdaleną Boczarską), podczas gdy Viola siedziała w domu z dziećmi.
W rozmowie z Faktem aktor zapewnia, że taki układ im odpowiada. Głównie ze względów finansowych. Karolak deklaruje, zaśmiewając się, że chętnie będzie wspierał Kołakowską w karierze, o ile jej się taka trafi. Wydaje się jednak pewien, że to się nie zdarzy.
Nie ma żadnego problemu. Gdyby tak się stało, będę jej kibicował - zapewnia w tabloidzie. Jeśli Viola będzie zarabiać na tym poziomie co ja (śmiech) to byłoby super. Mamy przecież dwoje dzieci i trzeba to jakoś ogarnąć."