Ewa Szabatin jest odbierana przez telewidzów jako bardzo miła i przyjacielska osoba. Nasza informatorka donosi jednak, że w bezpośrednim kontakcie jest zgoła inna - nadąsana i opryskliwa. A widuje się z nią często:
Chodzę na zajęcia do Egurrola Dance Studio i bardzo często widuję się z nią w przebieralni. Jest zawsze niemiła, nadąsana, nic jej nie pasuje. Zachowuje się jak wielka gwiazda. Nawet nie można jej zwrócić uwagi, kiedy nie da się przejść przez jej ubrania porozwalane po podłodze. Na dodatek nie zważa na to, że przebierają się tam też małe dziewczynki, które może nie mają ochoty oglądać jej celilitu na tyłku i obwisłych piersi i jak gdyby nigdy nic przebierając się, rozbiera się kompletnie do naga. Poza tym ma bardzo zaniedbane stopy i paznokcie.
Nie są to z pewnością zarzuty kryminalne... Piszemy, bo łapiemy się za głowę, widząc, jak inwigilowane przez otoczenie są gwiazdy. Ciężki jest ich żywot, odkąd od redakcji szukającego sensacji Pudelka dzieli ludzi jeden mail (donosy@pudelek.pl)
.