Nie do końca wiadomo, co obecnie dzieje się w małżeństwie Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego. Ich ponad roczna walka o jego ocalenie skończyć miała się porażką - nerwowy adwokat złożył pozew o rozwód, a także miał pocieszyć się w ramionach... byłej żony Artura Boruca. Reprezentował ją w sprawie o alimenty, która zakończyła się pełnym sukcesem. Zobacz: Mąż Kaczyńskiej spotyka się z... byłą Boruca?
Pojawiły się jednak informacje, że związek Marty i Marcina wcale nie jest zakończony. Pozew, który trafił do gdańskiego sądu, miał pewne formalne braki. Biorąc pod uwagę, że złożył go prawnik, wyglądało to dość dziwne. Dubieniecki zobowiązany był dostarczyć brakujące dokumenty, jednak do dziś tego nie zrobił. Zaczął się za to coraz częściej pojawiać w sopockim mieszkaniu swojej żony. Zobacz: Dubieniecki zrezygnował z rozwodu?
Wciąż spędza sporo czasu z córkami, Martyną i Ewą. W miniony wybrał się z nimi do jednej z trójmiejskich galerii handlowych - cała trójka poszła do kina na film Lego. Przygoda.