Lech Wałęsa chętnie korzysta ze wszystkich zagranicznych zaproszeń, zwłaszcza jeśli łączą się z pobytem na plaży. Kilka dni temu wrócił ze słonecznego Miami, a już wybiera się w kolejną podróż. Okazji do urlopu nie brakuje. Odkąd podpisał kontrakt z producentem luksusowych jachtów, Lech odwiedza coraz więcej ciepłych miejsc, zachęcając bogaczy do zakupów.
W najbliższych dniach wybiera się do Dubaju. Żeby się równiej opalić, postanowił zgolić wąsy.
Z bujnego zarostu zostały resztki. Nowy wizerunek noblista zaprezentował na wczorajszym spotkaniu z internautami.
Postanowiłem zgolić, bo znów wybieram się do ciepłych krajów, tym razem do Dubaju i chcę się równo opalić - wyjaśnił w rozmowie z TVN24. Pozbyłem się wąsów "pod słońce". Niech dojdzie na te zagęszczone, trudne tereny.
Przypomnijmy, jak bawił się niedawno w Miami...