Agnieszka Radwańska od lat ma jasno zdeklarowane poglądy polityczne - tak przynajmniej twierdzi jej ojciec. Robert Radwański od dawna nie trenuje już swojej córki, walczy również o odzyskanie zaufania po tym, jak zdradził i zostawił jej matkę. Zobacz: Rodzice Radwańskiej są już ROK po rozwodzie!. Wciąż jednak twierdzi, że ma duży wpływ na tenisistkę. Zapewnia, że 25-letnia Agnieszka - a także jej siostra Urszula - wsparłaby w kampanii wyborczej lidera Prawa i Sprawiedliwości, prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Oczywiście mamy ogromny szacunek dla niego i gdyby Agnieszka i Ula miały się zdecydować na taki wyraz wsparcia, to tylko u jego boku - tłumaczy Radwański w rozmowie z miesięcznikiem Wpis i dodaje, że jego córki w miarę możliwości uczestniczą w uroczystościach związanych z katastrofą w Smoleńsku organizowanych przez PiS: To, że wspieramy samą "Pietę Smoleńską", jest oczywiste. Nie ma tu co długo tłumaczyć - pieta jest po prostu kontynuacją patriotycznej działalności mojej i moich córek. Już od maleńkiego Aga i Ula chodziły ze mną na manifestacje patriotyczne. Nie po to to robiliśmy, żeby teraz wymigiwać się od konkretnych czynów.
Radwański bronił również udziału córki w słynnej sesji dla magazynu ESPN. Wywołała on niemalże narodowy skandal, a sama Agnieszka została przez to wykluczona z grona ambasadorów akcji Nie wstydzę się Jezusa.
Agnieszka powiedziała od razu, że nie można jej z tej akcji wyrzucić, bo Jezusa naprawdę się nie wstydzi i ma go w sercu - zapewnia.
Przypomnijmy: Radwańska broni rozbieranej sesji: "Zdjęcia nie zawierają żadnych nieprzyzwoitych treści!"