Po zakończeniu współpracy z producentami programu _**Top Model**_, relacje Karoliny Korwin-Piotrowskiej z dwójką jurorów, Wolim i Tysiem dalekie są od czułości. Usłyszała od nich, że jest brzydka, nigdy nie nadawała się do tego programu i była traktowana przez resztę ekipy "jak dziecko specjalnej troski".
Karolina wyznała, że na miejscu obmacywanej uczestniczki, uderzyłaby Marcina Tyszkę w twarz oraz "kopnęła go w krocze". Fotograf odpowiedział, że ona sama jest tak brzydka, że nikt nie chciałby jej macać. Powiało chłodem.
Ostatnio jednak Dawid Woliński postanowił ujawnić, że na planie nie tylko się nienawidzili. W rozmowie w portalem Lula chwali się, że kiedyś uratował Karolinie życie.
Nagrania były bardzo męczące - wspomina. Latem w hali było ok. 40 stopni. Karolina zasłabła**.**
Jak się okazało, pierwsza pomoc z wykonaniu projektanta polegała na tym, że... podał jej swój napój izotoniczny, zawierający potas i magnez. Woliński, jako stały bywalec siłowni, nigdy się z nim nie rozstaje.
Zrobiłem jej podwójną dawkę - chwali się Dawid. Napoiłem ją i to pomogło. Następnego dnia lekarz powiedział Karolinie, że serce było w poważnym stanie i pomógł właśnie potas, który podałem**.**