Natalia Klimas wychowała się w zamożnym domu. Córka znanej projektantki w wieku 19 lat wyprowadziła się z Polski i zamieszkała w Nowym Jorku, gdzie uczyła się aktorstwa. Udało jej się zdobyć epizodyczne role w serialach Plotkara i Białe kołnierzyki. Niedawno wróciła do Polski, bo, jak twierdzi, nie wyobraża sobie życia z dala od domu. Zapewnia, że o swoje role starała się sama i nie wypromowała się dzięki matce. Zapewnia, że "nie czekano na nią z otwartymi ramionami":
Przyleciałam do Polski i nie czekano na mnie z otwartymi ramionami i masą propozycji w których mogłabym przebierać - mówi w rozmowie z Pap Life. Musiałam chodzić po agencjach, prosić żeby ktoś mnie reprezentował. Chodziłam na castingi do reklam, potem seriali.
Mimo że Nowy Jork będzie wspominać pozytywnie, nie chce tam mieszkać. Być może dlatego, że wyrobiła sobie znajomości w show biznesie dzięki swojemy byłemu facetowi-producentowi.
Nie żałuję tego. Nigdy nie byłam osobą, która dąży do celu za wszelką cenę. Ciężko pracowałam na to, żeby wypracować sobie pozycję, zaczęłam dostawać role, ale równocześnie bardzo tęskniłam za domem i najbliższymi. Domyślam się, że wiele osób na moim miejscu by nie wróciło. Tym bardziej, że perspektywy i dalszy rozwój były obiecujące. Jednak to mi nie wystarczyło do pełni szczęścia. Są inne wartości.
Zobacz też: Klimas ZERWAŁA z synem miliardera!