W RPA ruszył wreszcie proces Oscara Pistoriusa, niepełnosprawnego sportowca, który zamordował swoją dziewczynę, znaną modelkę Reevę Steenkamp. Już pierwszego dnia doszło do przełomowego zeznania sąsiadki. Michell Burger potwierdziła pod przysięgą, że modelka została zamordowana. Kobieta nie złamała się nawet pod presją wyjątkowo agresywnych pytań jego adwokata Oscara, któremu w pewnym momencie przerwał zdegustowany sędzia...
Najpierw usłyszałam mrożący krew w żyłach krzyk kobiety. Nigdy go nie zapomnę, to był wrzask strachu kogoś kto spojrzał śmierci w oczy. Potem padły cztery głośne strzały - zeznała Burger. Nie rozumiem, jakim cudem Pistorious nie słyszał tego krzyku. Mieszkam 200 metrów od jego domu i nadal śnię o jej głosie po nocach.
Pistorius zaprzeczył zeznaniom sąsiadki twierdząc, że jego dziewczyna nie krzyczała... Nadal utrzymuje, że strzelił do niej przez zamknięte drzwi bo myślał, że w łazience jest włamywacz.
Chciałem bronić siebie i Reevy. Nigdy bym jej nie skrzywdził - zapewniał Oscar.
Nikogo chyba nie przekonał.
Przypomnijmy, jak się bawił i podrywał dziewczyny po jej zabiciu: PIJANY PISTORIUS podrywał w klubie modelkę! "KLEPNĄŁ JĄ W TYŁEK"