Irena Szewińska z chorobą nowotworową zmaga się od kilkunastu lat. Niestety, ostatnio nastąpił nawrót. 68-letnia medalistka zakończyła już chemioterapię, a teraz musi regularnie zgłaszać się na kontrole w szpitalu onkologicznym. Mimo, że chemia tym razem była bardzo silna i mocno wyniszczyła organizm, Szewińska nie rezygnuje z codziennej aktywności.
Nie chcę mówić o swoich prywatnych sprawach, ale czuję się dobrze - uspokaja w Super Expressie siedmiokrotna medalistka olimpijska. W czwartek wybieram się do Sopotu.
W Trójmieście odbędą się w tym tygodniu lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Szewińska jest gościem specjalnym imprezy.
Bardzo się cieszę, że najważniejsza impreza lekkoatletyczna odbędzie się w Polsce - deklaruje sportsmenka. Będę na całych mistrzostwach, do niedzieli. Wierzę, ze zdobędziemy parę medali.
Przypomnijmy, że Szewińska jest siedmiokrotną (!) medalistką olimpijską oraz dziesięciokrotną mistrzostw Europy w lekkiej atletyce.