Stworzenie filmu Grawitacja kosztowało okrągłe 100 milionów dolarów. Jedną piątą tego pochłonęła gaża gwiazdy, Sandry Bullock. Obraz stał się nieoczekiwanym sukcesem kasowym i zarobił na całym świecie już ponad... 700 milionów dolarów. W Polsce przyniósł 12 milionów złotych.
Aktorka zdobyła nie tylko pieniądze, ale także uznanie. Otrzymała nominacje do wszystkich ważnych nagród filmowych, w tym Oscara.
Byłam odcięta od wszystkich. Czułam się klaustrofobicznie. Nic nie słyszałam. Czułam się samotna - wspomina pracę w studiu. Byłam zamknięta w pudle z moimi własnymi myślami. Miałam depresję, byłam zła. Było mi smutno, bo nie miałam kontaktu z nikim.
Opłaciło się. Jak donosi The Hollywood Reporter, poza astronomicznym wynagrodzeniem aktorka wynegocjowała z producentem także część zysków z filmu. Według najnowszych ustaleń na jej konto wpłynęło już 30 milionów dolarów. Kolejne 20 zarobi, gdy film trafi na DVD.