Lupita Nyong'o szybko stała się ulubienicą Amerykanów, zajmując miejsce nieco "opatrzonej" Jennifer Lawrence. 31-letnia (swoją drogą, dalibyście jej tyle?) aktorka urodziła się w Meksyku, ale wychowała w Kenii, skąd pochodzą jej rodzice. Jej pierwszą poważną rolą była niewolnica Patsey w nagrodzonym Oscarem Zniewolonym. Nyong'o również została uhonorowana tą prestiżową nagrodą - zwyciężyła w kategorii Najlepsza aktorka drugoplanowa.
W Edwina Eppsa, okrutnego "właściciela" niewolników, wcielił się z kolei Michael Fassbender. Plotki z planu produkcji głoszą, że Fassbender i Lupita od razu przypadli sobie do gustu, a uczucie kwitło w najlepsze.
Praca nad Zniewolonym wytworzyła między nimi niesamowitą więź, która rozwijała się podczas promocji filmu - potwierdza osoba z otoczenia pary w rozmowie z The Sun. We wrześniu, w czasie Festiwalu Filmowego w Toronto, mieli krótki romans. Od tego czasu Michael robi wszystko, żeby pokazać Lupicie, że mu na niej zależy. Na rozdanie Oscarów przyprowadził mamę, zamiast umówić się z jakąś kobietą.
Akurat zapraszanie matek na tego typu imprezy nie jest niczym wyjątkowym: w tym roku na gali pojawiły się m.in. Constance Leto z Jaredem oraz Kay McConaughey z Matthew i jego żoną Camilą.
Jak sądzicie, czy Lupita i Michael byliby ładną parą? Z pewnością bardzo medialną.