Krzysztof Ibisz nie zraził się dwoma rozwodami. Być może dlatego, że dzięki wysokim alimentom, które wypłaca co miesiąc swoim byłym żonom, zachował z nimi przyjazne relacje. Zobacz: Chałturzy, żeby mieć na alimenty? 14 TYSIĘCY MIESIĘCZNIE!
Obecnie chce żenić się już po raz trzeci. Niestety jego aktualna partnerka, Patrycja Madejska, nie jest zachwycona tym pomysłem.
Mimo nienajlepszych doświadczeń chce znów zostać mężem, ma upatrzoną kandydatkę, oboje się kochają - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajomy prezentera. Jest tylko jeden problem - ona nie chce słyszeć o ślubie**.**
Mimo że para jest razem od dwóch lat, dotąd nie zamieszkali razem. Tę decyzję także podjęła Madejska.
Patrycja dobrze wie, jak skończyły się poprzednie miłości Krzyśka i woli się tak całkowicie nie angażować - wyjaśnia ich znajomy.
Pozostają jeszcze względy finansowe. Madejska świetnie zarabia na stanowisku menedżerki luksusowego domu handlowego. Stać ją na własne, luksusowe mieszkanie w stolicy i nie bardzo chce się dokładać Krzysiowi do alimentów.
W razie jakiś niepowodzeń ten ciężar stałby się wspólny, gdyby zostali małżeństwem - wyjaśnia informator tabloidu.
Czyli jak zwykle chodzi o pieniądze? Życzymy Krzysiowi, żeby nigdy mu się nie skończyły. Miłość mogłaby tego nie przetrwać.