Już dzisiaj start nowej edycji Tańca z gwiazdami. Uczestnicy promują się w tabloidach jak mogą. Przyszedł czas na Jacka Rozenka. Aktor nie kazał się długo namawiać na udział w 14. edycji sho. Prezenter Pytania na śniadanie, znany lepiej jako były mąż perfekcyjnej pani domu, szybko dogadał się z Polsatem. Podobno nawet nie chodziło o pieniądze. Za odcinek zarobi tylko 5 tysięcy złotych.
Do pary dostał jednak ambitną Magdalenę Soszyńską-Michno, która w 1. edycji z Andrzejem Nejmanem zdobyła trzecie miejsce, a 6 edycji później, z Mariuszem Pudzianowskim, - drugie.
W rozmowie z Faktem Rozenek zapewnia, jak tradycja programu nakazuje, że w ogóle nie chodzi mu o wygraną.
Marzyłem, by nauczyć się tańca i kilka razy podchodziłem do tego z dużą nieśmiałością, próbując się nauczyć - wspomina w tabloidzie. Aż w końcu nadarzyła się okazja i myślę, że mogłaby nie trafić się więcej taka sytuacja, w której mam do dyspozycji tylu wspaniałych tancerzy i czas na naukę.
Jak myślicie, Gosia nie mogła go nauczyć? Przypomnijmy, że ona także dostała propozycję, ale "za pieniądze nie tańczy":