Nasza czytelniczka spotkała Radka Majdana na imprezie w warszawskim klubie Enklawa. Nie było z nim tym razem żadnej tlenionej blondynki. Piłkarz bawił się w towarzystwie kolegów. Był w kowbojkach i w czarnej chustce na głowie. Cóż, wybrał tę drogę zamiast wizyty u fryzjera - jego prawo.
Na tej samej imprezie (na szczęście nie z Radziem) bawił się też fryzjer Frytki, gość któremu balejażu zazdrości niejedna nasza czytelniczka.
Gorąco zachęcamy do korzystania z takich okazji i robienia zdjęć. Nie macie się czego obawiać, każdy ma prawo fotografować osoby publiczne. Warto też nakręcić podczas takiej imprezy filmik. Chcemy zobaczyć, jak się rusza Radek na parkiecie! Po prostu udawajcie, że piszecie SMS-a, włączcie nagrywanie, a my to opublikujemy (donosy@pudelek.pl)
.