Na początku stycznia Kesha dobrowolnie zgłosiła się do ośrodka odwykowego, gdzie spędziła trzy miesiące. Piosenkarka unikała mediów i nie odpowiadała na telefony dziennikarzy. W kilku jedynie krótkich rozmowach zapowiedziała, że musi poradzić sobie z zaburzeniami odżywiania. Wczoraj Kesha wyszła z ośrodka niedaleko Chicago i ogłosiła, że natychmiast rozpoczyna pracę nad nową płytą.
Cieszę się, że wróciłam. Czuję się zdrowa i zaczynam pracę nad nową muzyką. Bardzo dziękuję fanom za wiadomości pełne miłości i wsparcie. To był bardzo ciężki okres w moim życiu, ale mam nadzieję, że mam kryzys za sobą – powiedziała gwiazda.
Kesha zakończyła współpracę z producentem, który zmuszał ją do głodówek. Piosenkarka enigmatycznie zapewniła dziennikarzy, że "wiele teraz zmieni się w jej twórczości".