Donald Tusk został premierem i od razu polubiliśmy Kasię! To dlatego, że jak wszyscy ludzie mamy gdzieś głęboko zakorzenioną służalczość i lęk przed władzą. Patrzymy więc na Tuskównę i od razu wydaje się nam jakaś taka ładniejsza, bardziej kobieca i mniej podobna do taty...
Zaatakowaliśmy Tuska zbliżeniem. Ale teraz poparcie mu nie spadnie, gość jest na fali wznoszącej.