Występ w Tańcu z gwiazdami to dla uczestników ogromna szansa na wypromowanie się. I nie chodzi tylko o cotygodniowe potyczki na parkiecie. Zainteresowanie widzów przekłada się na zainteresowanie kolorowych gazet. Karolina Szostak postanowiła z niego skorzystać i opowiedzieć co nieco o sobie.
W najnowszym wywiadzie wyznaje, że jako nastolatka miała poważny wypadek samochodowy. Przeżyła śmierć kliniczną.
Miałam wypadek samochodowy. Jechałam z kolegą i z koleżanką ze szkoły. Wjechał w nas inny samochód. Długo toczyła się sprawa sądowa przeciwko tamtemu kierowcy - wspomina na łamach Flesza. W wyniku uderzenia w głowę zrobił mi się duży krwiak, który pękł i się rozlał. Miałam operowaną głowę. Przeżyłam śmierć kliniczną. Nie słyszę na lewe ucho. Ale dostałam wtedy drugie życie. Lekarze nie mogli uwierzyć, że przeżyłam.
Prezenterka wyznaje, że do dzisiaj odczuwa skutki tamtego zdarzenia. Stara się jednak, by traumatyczne wspomnienia nie odbijały się na jej życiu.
Lęku żadnego nie mam. Szybko po wypadku zrobiłam prawo jazdy, zaczęłam jeździć samochodem, zresztą lekarze mnie do tego zachęcali. Jedynie jestem trochę hipochondryczką. Gdy zaboli mnie głowa, zaraz lecę na konsultację lekarską. Nadal jestem pod obserwacją neurologa, bo po takim wypadku trzeba już o to dbać do końca życia.